Na ostatnich zajęciach mogliście spróbować poprawić swoją technikę wymachów ręką w tył a skoro powiedzieliśmy A warto pójść o krok do przodu i powiedzieć B.
Zasadą jest, iż ręka w nordic walkingu porusza się ruchem wahadłowym, zatem skoro ostatnio wahadło odchyliliśmy w tył czas poruszyć nim także do przodu.
Być może łatwiej powiedzieć to niż zrobić prawidłowo. Jednak niekoniecznie musi to być bardzo trudne zadanie, o ile wprowadzimy ćwiczenie imitujące prawidłowy ruch ręki. I tu służę Wam dobrą radą, a właściwie ćwiczeniami mającymi Wam pomóc.
Już na wstępie pamiętajcie o najważniejszej rzeczy: pod pojęciem ręki zachowującej się jak wahadło nie rozumiemy samego nadgarstka lub nawet dłoni wraz z przedramieniem do łokcia. Wasze wahadła to cała ręka rozpoczynająca się od koniuszków palców poprzez kość przedramieniową, łokieć i ramię aż do obręczy barkowej. I tak rozumiana ręka (wahadło) na ostatnich zajęciach miała wędrować w tył za linie bioder a na dzisiejszym spotkaniu ma wyprzedzać Wasze ciało podążając do przodu.
Tyle teorii teraz przyjemniejsze… praktyka, dobierzcie się w pary, niech jedna z osób odłoży swoje kije do tego ćwiczenia wystarczy Wam jeden komplet. Teraz ustawcie się tak, aby jedna osoba stała za drugą a inne pary były od siebie oddalone o kilka długości kijów, w celu uniknięcia zderzeń.
Osoba stojąca z przodu niech chwyci kije za rękojeści trzymając je w poziomie (nie należy mieć przytwierdzonych rękawiczek do kijów, zalecam ich wypięcie) zaś partner/rka niech pochwyci końcówki tych samych kijów trzymanych już przez partnera z pary, oczywiście szczególnie uważając na ostre zakończenie kijów. Teraz powinniście wyglądać jak malutki parowóz w końcu będziecie naśladować jadący pociąg.
Gdy obie osoby są gotowe rozpoczynacie, powoli maszerując i delikatnie pracując rękoma, po kilku krokach ręce zaczynają pracować mocniej synchronizując się z nogami (oczywiście lewa ręka, prawa noga do przodu, prawa ręka i lewa noga do tyłu i odwrotnie). Po kilkunastu metrach zatrzymajcie się i powtórzcie to ćwiczenie 5-10 razy, a następnie koniecznie zamieńcie się miejscami i zróbcie znów kilka powtórzeń.
Celem tego ćwiczenia jest po pierwsze zaobserwowanie jak ręka wędruje do przodu oraz jak po tym wraca do tyłu, osoby ćwiczące w parze poprzez swoje połączenie wzajemnie się poprawiają pchając rękę do przodu lub cofając ją za linie bioder.

Właśnie tak powinniście używać rąk w czasie indywidualnych marszów!
Przy wymachu ręki do przodu nie powinna ona przekraczać wysokości pępka, czyli najlepiej gdyby wędrowała na wysokość Waszego pasa, identycznie odwodzona do tyłu powinna zachowywać analogiczną wysokość.
Dodatkowo zwróćcie uwagę, choć na pewno czujni będą Wasi trenerzy, że w momencie, kiedy Wasza ręka wędruje do przodu nie zginacie jej w łokciu, cała ręka jest wyprostowana, jedynie bardzo delikatnie niemal niewidocznie powinna uginać się w łokciu. Zginanie ręki w łokciu to częsty błąd prowadzący do tego, że cała ręka powyżej łokcia trzymana jest przy ciele i wtedy pracuje tylko kość przedramieniowa wędrując lekko w górę i w dół zamiast pracować w płaszczyźnie pionowej i poruszać się jak wspomniane wahadło w przód i w tył.
Całkowitym błędem byłoby maszerowanie bez zaangażowania rąk, odwodzenie ich na boki lub z przodu wymachy na wysokość piersi lub z tyłu na wysokość łopatek tych elementów należy się wystrzegać, ale w tym aspekcie na pewno możecie liczyć na pomoc Waszych trenerów.
Gdy opanujecie koordynację w parach możecie próbować „uruchomić” pociąg składający się z 3, 4 a nawet większej ilości osób. Gwarantuję Wam, że dołożenie kolejnego wagonika (osoba z Waszej grupy plus jeden zestaw kijów) nie będzie sprawą prostą, a wywoła sporo uśmiechu na Waszych twarzach, czego życzę Wam z całego serca na każdym Waszym spotkaniu lub gdy tylko pomyślicie o kijach do nordic walkingu.
Marcin Rosak