Witam Was bardzo gorąco, mam nadzieję, że na Waszym kolejnym spotkaniu pogoda będzie idealna, starałem się załatwić jak najlepszą. 😉
Ostatnio próbowałem namówić Was do pracy nad wymachem ręki do tyłu, to niezmiernie ważny element nordic walkingowego „rzemiosła”. Nie spoczywajcie na laurach i pracujcie dalej nad swoją techniką w tym zakresie. Dziś mam dla Was nieco łatwiejsze zadania przy tym jestem pewien, że wywołam uśmiech na Waszych twarzach.
W nordic walkingu ręce poruszają się ruchem wahadłowym jest to podstawy element teorii opisujący prawidłową technikę. Pamiętajcie o najważniejszej rzeczy: pod pojęciem ręki zachowującej się jak wahadło nie rozumiemy samego nadgarstka lub nawet dłoni wraz z przedramieniem do łokcia; Wasze wahadła to cała ręką rozpoczynająca się od koniuszków palców poprzez kość przedramieniową, łokieć i ramię aż do obręczy barkowej.I tak rozumiana ręka (wahadło) na ostatnich zajęciach miała wędrować w tył za linie bioder a na dzisiejszym spotkaniu ręka ma wyprzedzać Wasze ciało podążając do przodu.

Po rozgrzewce podczas, której rozruszacie Wasze nogi i ręce w tym szczególnie stawy barkowe dobierzcie się w pary. Jedna z osób niech odłoży swoje kije, bowiem do tego ćwiczenia wystarczy Wam jeden komplet. Teraz ustawcie się tak, aby jedna osoba stała za drugą a inne pary były od siebie oddalone o kilka długości kijów, w celu uniknięcia zderzeń.
Osoba stojąca z przodu niech chwyci kije za rękojeści trzymając je w poziomie (nie należy mieć przytwierdzonych rękawiczek do kijów, zalecam ich wypięcie) zaś partner/rka niech pochwyci końcówki tych samych kijów trzymanych już przez partnera z pary, oczywiście szczególnie uważając na ostre zakończenie kijów. Teraz powinniście wyglądać jak malutki parowóz w końcu będziecie naśladować jadący pociąg.
Gdy obie osoby są gotowe rozpoczynacie, powoli maszerując i delikatnie pracując rękoma, po kilku krokach ręce zaczynają pracować mocniej synchronizując się z nogami (oczywiście lewa ręka, prawa noga do przodu, prawa ręka i lewa noga do tyłu i odwrotnie). Po kilkunastu metrach zatrzymajcie się i powtórzcie to ćwiczenie 5-10 razy a następnie koniecznie zamieńcie się miejscami i zróbcie znów kilka powtórzeń.
Podczas tego ćwiczenia zaobserwujcie jak ręka wędruje do przodu oraz jak po tym wraca do tyłu, osoby ćwiczące w parze poprzez swoje połączenie wzajemnie się poprawiają pchając rękę do przodu lub cofając ją za linie bioder. Właśnie tak powinniście używać rąk w czasie indywidualnych marszów!!!
Ręka podczas wymachu do przodu powinna wędrować na wysokość Waszego pasa, nie powinna ona przekraczać wysokości pępka. Oczywiście odwodzona do tyłu powinna zachowywać analogiczną wysokość.
Dodatkowo zwróćcie uwagę, choć na pewno czujni będą Wasi trenerzy, że w momencie, kiedy Wasza ręka wędruje do przodu nie zginacie jej w łokciu, cała ręka jest wyprostowana. Zginanie ręki w łokciu to częsty błąd prowadzący do tego, że cała ręka powyżej łokcia trzymana jest przy ciele i wtedy pracuje tylko kość przedramieniowa wędrując lekko w górę i w dół zamiast pracować w płaszczyźnie pionowej i poruszać się jak wspomniane wahadło w przód i w tył.
Największym błędem byłoby maszerowanie bez zaangażowania rąk, odwodzenie ich na boki lub z przodu wymachy na wysokość piersi lub z tyłu na wysokość łopatek tych elementów należy się wystrzegać, ale w tym aspekcie na pewno możecie liczyć na pomoc Waszych trenerów.
Kolejnym trudniejszym ćwiczeniem będzie uruchomienie pociągu składający się z kilku osób. Gwarantuję Wam, że dołożenie kolejnego wagonika (osoba z Waszej grupy plus jeden zestaw kijów) nie będzie sprawą prostą a wywoła sporo uśmiechu na Waszych twarzach, czego życzę Wam z całego serca na każdym Waszym spotkaniu lub gdy tylko pomyślicie o kijach do nordic walkingu.

Autor artykułu: Marcin Rosak