ChodzęBoLubię – elementy techniki w nordic walkingu

Witam Was bardzo serdecznie, dziś chciałbym zaproponować Wam krótkie spotkanie powtórkowe. Za chwilę rozpoczniemy czas powrotu do szkół wprawdzie Wam to raczej nie grozi, ale warto aby wraz z nowym rokiem szkolnym Wasza nauka techniki nordic walkingu nie poszła… w las. Na co należałoby zwrócić uwagę?

Wymach ręki do przodu zapewne pamiętacie doskonale. Ręka powinna wędrować do przodu najlepiej na wysokość Waszego pasa, niektórzy instruktorzy wskazują, że jest to ruch przypominający wyciągnięcie dłoni jak do przywitania. To dosyć prosty element i bez wątpienia wykonujecie go prawidłowo.

Kolejna ważna rzecz to ruch ręki za linię bioder, czyli wymach do tyłu. Kto potrafi go wykonać prawidłowo jest bez wątpienia materiałem na świetnego nordic walkera. Warto pamiętać, że przy tym ruchu dłoń powinna zostać otwarta gdy wędruje do tyłu i ponownie zamknięta kiedy kieruje się do przodu.

No i mamy jeszcze odepchnięcie za pomocą kija, które nie ma być do góry ponieważ wtedy tylko marnujemy siły warto odpychać się w ten sposób aby wkładana siła pchała nas do przodu.

Pozostaje jeszcze jeden element, który do tej pory był przez nas najmniej zauważony. Kij powinien wbijać się pomiędzy naszymi nogami. Zatem nie możemy go wbijać przy przedniej nodze, wtedy zapewne podnosimy kij za wysoko lub zginamy rękę w łokciu. Nie może też być osadzany za tylną nogą, wtedy pewnie ciągniecie za sobą kije lub za mało robicie wymach do przodu.

Dużo tego i jeszcze muszę przypomnieć, że nie powinniśmy zginać prawie w ogóle ręki w łokciu.

Zasada nauki techniki w każdym rodzaju ćwiczeń mówi, że jeśli chcesz opanować wszystko jednocześnie raczej doznasz porażki. Zatem jak dopracować każdy składnik? Odpowiedź: pracując w danym momencie nad jednym elementem a nie wszystkimi na raz.

No to spróbujmy. Ustawcie się w parach obok siebie, będziecie poruszać się po dosyć dużym kole, Wasi trenerzy będą ustawieni w środku obserwując Wasz marsz i korygując ewentualne błędy. Zaczynacie spokojnie maszerując w odstępach aby pomiędzy parami była odległość kilku metrów.

Po chwili Wasi trenerzy sygnalizują Wam, że teraz macie skupić się tylko na prawidłowym wymachu prawej ręki do przodu, myślicie tylko o prawej dłoni i staracie się idealnie kierować ją przed siebie niemal zapominając o lewej. Po kilkudziesięciu sekundach na hasło trenerów robicie to samo z lewą dłonią. A po kolejnych chwilach pracujecie najlepiej jak potraficie wymachując obiema rękami do przodu ciągle maszerując i zachowując odpowiednie odstępy.

W czasie tych ćwiczeń i następnych nie tylko skupiacie się na zadaniu ale obserwujecie też parę idącą przed Wami albo partnera obok, czy wykonują oni to ćwiczenie prawidłowo.

Chwila przerwy i zaczynacie ponownie marsz na sygnał trenerów teraz pracując prawą dłonią nad prawidłowym wymachem do tyłu. Zmiana ręki na lewą a dalej podczas kolejnej porcji marszu obie ręce na przemian wędrują do tyłu . Trenerzy zwracają uwagę ćwiczącym po to aby ćwiczenie dawało należyte rezultaty.

W identyczny sposób pracujecie nad otwieraniem dłoni: najpierw prawej, potem lewej a następnie obu naprzemiennie.

Jeśli nie opadniecie z sił w czwartej serii zwróćcie uwagę aby Wasze kije były wbijane przed tylną nogą, najpierw skupcie się na prawym kiju, potem lewym a dalej na obu jednocześnie.

Na koniec zróbcie marsz gęsiego w kole pamiętając a wszystkich ćwiczonych elementach jednocześnie.

Taki zestaw ćwiczeń łatwych do zapamiętania możecie wykonywać także samodzielnie. Najpierw wymach do przodu, jedna ręka, potem druga i obie, dalej prawidłowy wymach do tyłu: prawa ręką, lewa, obie oraz otwieranie dłoni wędrującej za biodro i kij wbijany pomiędzy nogą będącą z przodu i z tyłu.

Wierzę, że jesteście gotowi do… szkoły to znaczy… jesteście gotowi do marszu!!!

Dsc 0035

Autor tekstu: Marcin Rosak